Pamiętam
jak podróżowałem z Prabhupadą w 1977 roku i zebrało mi się
wiele pytań. Słyszeliśmy przez lata jak Prabhupada mówił na
różne tematy. Jedną z takich rzeczy o których Prabhupada mówił,
była przyszłość Ruchu Hare Kryszna i czy będzie to czymś w
rodzaju rządu na świecie.
Słyszeliśmy
jak Prabhupada powiedział wiele rzeczy na temat krajów
komunistycznych i o tego rodzaju spekulacjach. Był wtedy szczyt
Zimnej Wojny i nie było pewne czy nie wybuchnie też prawdziwa
wojna. Pewnego razu Prabhupada powiedział, że jeśli będzie wojna,
to zacznie się ona od pełnomocników Ameryki i Rosji, czyli od
Pakistanu i Indii. Było duże zainteresowanie tym, czy wojna ta
wybuchnie i czy Ruch Hare Kryszna faktycznie przekona ludzi do
poparcia w utworzeniu rządu. Prabhupada powiedział, że nadejdzie
taki czas, że ludzie zapragną doskonałego rządu. Zaczną
poszukiwać przewodnictwa. Będą go bardzo pragnąć i będą
widzieć, że bhaktowie Hare Kryszna są doskonali. Jest oczywiste,
że posiadają oni prawdziwie duchowe cechy, więc ludzie zwrócą
się do nich. I powstanie rząd Hare Kryszna.
Zapytałem
Prabhupadę jak to się wydarzy. „Czy stanie się to przez
uzyskanie mandatu wyborczego od ludzi? Czy może poprzez rewolucję?
Jakaś mała grupa osób przejmie władzę?” Są różne możliwości
zmiany rządu. „Czy ludzie dosłownie będą tak przyłączali do
religii Hare Kryszna, że to się wydarzy?” Zastanawiałem się:
„Dlaczego mieliby oni głosować na nas?” Ale Prabhupada
powiedział, że to przyjdzie nie w taki sposób w jaki sobie
wyobrażamy. To wcale nie jest konieczne, żeby z powodu ludzi
przyłączających do Hare Kryszna dziesiątki i setki milionów z
nich doprowadziło nas do władzy w drodze głosowania. I nie stanie
się to też przez rewolucję małej grupy osób. To się stanie
poprzez pragnienie wielkich mas ludzkich. I nie będą to musieli być
tylko bhaktowie Hare Kryszna. Ale ludzie zapragną tego, gdyż
przebudzi się w nich coś duchowego. Każdy z nich będzie mógł
nadal pozostać w swojej własnej wierze. Będą Chrześcijanie, będą
Żydzi, czy kimkolwiek oni nie będą. Prabhupada powiedział, że
taki dzień nadejdzie.
Zapytałem:
„Prabhupada, jak to się ma wydarzyć?” Byłem wtedy razem z Hari
Sauri. Prabhupada odparł: „To jest ruch sankirtana.”
Wyjaśnił również, że nie chodzi o Święte Imię, lecz o
dystrybucję książek. Taki będzie prawdziwy, ostateczny efekt
naszej dystrybucji książek. Zapytaliśmy Prabhupadę, czy ta
dystrybucja książek wytworzy rodzaj subtelnej, duchowej atmosfery w
świecie, ponieważ mimo że rozeszły się już miliony książek,
to wcale miliony ludzi nie przyłączyły z czytania tych książek.
Prabhupada powiedział, że to jest dokładnie to. Korzyść z
kupowania tych książek i słuchania publicznego intonowania
Świętych Imion na harinam-sankirtanie stwarzała,
stwarza i będzie stwarzała duchową atmosferę, która będzie
przebudzała dusze, niezależnie od tego kim kto jest. To była
najpotężniejsza realizacja jaką Prabhupada podzielił się z nami
na temat dystrybucji książek.
>>>
Ref. VedaBase => Ramesvara